Zdjęcie profilowe może kosztować Cię więcej, niż myślisz

Wrzucenie zdjęcia do internetu stało się dziś naturalnym gestem – uśmiechnięte selfie z wakacji, fotka z nowej pracy czy zdjęcie z kubkiem kawy lądują w mediach społecznościowych niemal automatycznie. Niestety, wraz z rosnącą popularnością publikowania wizerunku, rośnie też skala nadużyć. Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują zdjęcia z sieci jako narzędzie do kradzieży tożsamości, budowania fałszywych profili lub wyłudzania danych. Co gorsza, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że nawet jedno niewinne selfie może zostać użyte w celach, które mają niewiele wspólnego z niewinnym publikowaniem życia online.

Kradzież tożsamości zaczyna się od… lajka

Złodzieje tożsamości nie muszą już hakować baz danych czy włamywać się na serwery – wystarczy publicznie dostępny profil na portalu społecznościowym. Zdjęcie profilowe, imię i nazwisko, lokalizacja, nazwa pracodawcy – te dane wystarczą, by stworzyć wiarygodny fałszywy profil. Taki profil może być wykorzystany do oszustw „na znajomego”, wyłudzania pieniędzy, manipulowania innymi użytkownikami, a nawet do rejestracji kont w serwisach finansowych. W skrajnych przypadkach, zdjęcia mogą trafić do fałszywych kampanii reklamowych lub portali randkowych, a ich właściciele dowiadują się o tym dopiero wtedy, gdy ktoś ich o tym poinformuje.

Jak przestępcy wykorzystują nasze zdjęcia?

Obraz to dziś nie tylko pamiątka – to również dane biometryczne, które mogą zostać wykorzystane przez sztuczną inteligencję lub algorytmy rozpoznawania twarzy. Selfie stają się cennym źródłem informacji dla oszustów i botów, które potrafią przetwarzać zdjęcia na ogromną skalę. W sieci funkcjonują także specjalne fora, na których przestępcy dzielą się bazami zdjęć pobranych z mediów społecznościowych. Właśnie dlatego tak ważne jest, by chronić swój wizerunek równie świadomie, jak numer PESEL czy dane logowania. Odpowiednia ochrona zaczyna się od nawyków, ale nie kończy się na nich – niezbędne jest też odpowiednie zabezpieczenie urządzeń, z których korzystamy na co dzień.

Jak chronić swój wizerunek przed wykorzystaniem przez oszustów?

Oto kilka kroków, które pomogą zadbać o bezpieczeństwo zdjęć w internecie:

  • Ustaw swoje profile społecznościowe jako prywatne i ogranicz widoczność zdjęć tylko do znajomych.

  • Unikaj udostępniania zdjęć zawierających dane lokalizacyjne, np. numerów rejestracyjnych, adresów czy wnętrz domu.

  • Nie publikuj zdjęć dokumentów, kart pokładowych, legitymacji – nawet „dla żartu”.

  • Regularnie sprawdzaj, czy ktoś nie podszywa się pod Ciebie w sieci.

  • Zabezpiecz swoje urządzenia i sieć domową za pomocą rozwiązań ze sprawdzonego źródła, jak sklep z programami antywirusowymi.

Wizerunek w sieci to też dane osobowe

Internet nie zapomina – a raz opublikowane zdjęcie może zostać skopiowane, przetworzone i użyte w zupełnie innym kontekście. W dobie deepfake’ów i sztucznej inteligencji granica między prawdą a manipulacją coraz bardziej się zaciera. Dlatego dbanie o prywatność w sieci powinno obejmować nie tylko hasła i loginy, ale też wizerunek. Rozsądne udostępnianie treści, regularne przeglądanie ustawień prywatności i zabezpieczenie urządzeń poprzez narzędzia z zaufanych źródeł, takich jak sklep z programami antywirusowymi, to najlepsza obrona przed cyfrowym wykorzystaniem Twojej twarzy.